Kask narciarski Giro Owen, zaprojektowany dla tych, którzy chcą wszechstronności w swoich przygodach.
Informacje o produkcie
Amerykańska marka Giro powstała w 1985 roku w Scotts Valley w Kalifornii. W małym garażu Jim Gentes, człowiek mający obsesję na punkcie designu i niezadowolony z dostępnego sprzętu rowerowego, zaczął tworzyć własne produkty. To był początek marki, która nigdy nie bała się innowacji i doskonalenia. Z biegiem lat marka stała się światowym liderem w zakresie akcesoriów do jazdy na rowerze (kaski, rękawiczki) i sportów zimowych (kaski i gogle narciarskie).
Najwyższa jakość, najnowocześniejsza technologia, niska waga i duży nacisk na design to najważniejsze aspekty przy produkcji nowych produktów. Misją marki jest tworzenie najlepszych produktów, które idealnie do Ciebie pasują, sprawiają, że czujesz się komfortowo i bezpiecznie , a jednocześnie wyróżniasz się na stoku czy na rowerze.
Kask narciarski Giro Zaprojektowany dla tych, którzy chcą wszechstronności podczas swoich przygód, Owen wyposaża Cię we wszystko, czego potrzebujesz. Niezależnie od tego, czy wspinasz się po dużych górskich liniach, nawigujesz przez gęste drzewa, czy stawiasz czoła masywnym obiektom w parku, ten ochraniacz na głowę jest dostosowany do akcji.
Ten kask łączy minimalistyczną stylistykę z najnowocześniejszymi funkcjami, takimi jak technologia Spherical, zapewniając maksymalny komfort i bezpieczeństwo w każdym terenie. Wraz z kaskiem Giro Owen wprowadza Giro innowacyjny, regulowany system wentylacji ThermosStealth, który pozwala kontrolować przepływ powietrza przy zachowaniu eleganckiego wyglądu. Ponadto, system In Form 2Fit pozwala jeźdźcom szybko i łatwo dostosować rozmiar i pionowe dopasowanie kasku, zapewniając indywidualne i bezpieczne dopasowanie za każdym razem.
Wybierasz się na narty lub Twoje dziecko jedzie na zimowisko? Nie wiesz, co ze sobą zabrać, aby niczego nie brakowało? Specjalnie dla Ciebie przygotowaliśmy listę niezbędnych rzeczy. Dodatkowo dorzuciliśmy kilka wskazówek, na co zwrócić szczególną uwagę.
Kiedy palce u nóg wychłodzą się do cna, ogrzanie ich na nowo staje się nie lada wyzwaniem. Miłośnicy turystyki wysokogórskiej z pewnością wiedzą, czym grozi zaniedbanie woskowato wyglądających palców (w skrócie: siny-czarny-papa).